Radni z koalicji PiS i Przymierze dla Ziemi Łukowskiej ponownie nie zgodzili się na modernizację Placu Narutowicza według projektu przedstawionego przez burmistrza Piotra Płudowskiego.

  Podczas obrad Rady Miasta, które odbywały się 24 czerwca, burmistrz Piotr Płudowski chciał wprowadzenia do budżetu 1 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Pieniądze te zostały przyznane przez rząd na zagospodarowanie Placu Narutowicza. Radny Artur Gałach złożył jednak wniosek o wykreślenie tego zadania z projektu uchwały o zmianach w budżecie. Jak mówił na sesji, radni z klubu PiS nadal oczekują dyskusji w tej sprawie, gdyż nie godzą się na likwidację miejsc parkingowych oraz na jasny kolor kostki. Zaapelował o znalezienie kompromisu.

  Podczas dyskusji na ten temat wiceprzewodniczący Rady Miasta Przemysław Suchodolski proponował aby tych miejsc pozostało co najmniej 20.

  W odpowiedzi na argumenty radnych z PiS, radny Arkadiusz Pogonowski pytał czy chcą oni aby Plac Narutowicza był placem czy parkingiem? Radny Jarosław Okliński zaś, zwracając się do radnych PiS mówił: „Przecież tu nie chodzi o miejsca parkingowe. O kolor kostki. Tu chodzi o to, że ten projekt nie jest PiS-u. Jakby np. pan Suchodolski był burmistrzem, to plac już by był w robocie”. A radny Łukasz Bober pytał: „dlaczego PiS nie chce pieniędzy danych przez rząd PiS”.

  Natomiast burmistrz Piotr Płudowski zwrócił się do radnych z koalicji, aby sami przygotowali koncepcje jak ma wyglądać plac i gdzie mają być te miejsca parkingowe. Radny Artur Gałach zapowiedział, że taka koncepcja zostanie przygotowana.

  Ostatecznie głosami radnych PiS i Przymierza odrzucono propozycję burmistrza o wprowadzenie do budżetu Łukowa 1 mln zł na remont Palcu Narutowicza. Na wydanie tej kwoty, która już jest na koncie Urzędu Miasta, mamy czas do końca 2022 roku.

  Relacja z sesji Rady Miasta już wkrótce w Master TV.