Zdaniem większości łukowskich radnych naszego miasta nie stać na budowę pełnowymiarowego krytego boiska ze sztuczną nawierzchnią. Nie potrzebne jest też zadaszenie amfiteatru, ani tym bardziej wybudowanie tężni solnej w miejskim parku. Modernizacji nie potrzebuje też na razie Plac Narutowicza. Teraz, według radnych z PiS i części radnych z Przymierza dla Ziemi Łukowskiej ważniejsze są inwestycje „bliższe sercom mieszkańców”.

  Podczas sesji Rady Miasta, która odbywała się w czwartek 17 grudnia, burmistrz przedstawił radnym projekt zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta. Chciał, aby w tym planie zostały uwzględnione dwie wieloletnie inwestycje: „Budowa terenowych obiektów i urządzeń sportowo – rekreacyjnych nad Krzną” oraz „Przebudowa amfiteatru wraz z budową obiektów małej architektury w parku miejskim w Łukowie”. Obie miałyby być realizowane w latach 2021 – 2023.

  Pod nazwą „Budowa terenowych obiektów i urządzeń sportowo – rekreacyjnych nad Krzną” kryło się zaprojektowanie i wybudowanie pełnowymiarowego zadaszonego boiska ze sztuczną nawierzchnią oraz toru dla rowerzystów i ścianki wspinaczkowej. Wstępnie oszacowano, że ta inwestycja miałaby kosztować ponad 7,5 mln zł. Zadanie to zostało wpisane do projektu na wniosek radnego Przemysława Wereszczyńskiego oraz działaczy z klubu Orlęta Łuków.

  Drugie z wieloletnich zadań opiewało na kwotę 1 mln 60 tys. zł. Burmistrz Płudowski zaproponował radnym, aby pozwolili na rozbudowę amfiteatru oraz na budowę w parku miejskim tężni solnej. I podobnie jak w przypadku budowy boiska, tu również zaplanowano, że najpierw powstanie projekt.

  Podczas sesji ponad godzinę dyskutowano na temat budowy boiska. Do tej inwestycji przekonywał radny Przemysław Wereszczyński. Jak mówił to niezbędny element rozwoju sportu. To baza dla dzieci i młodzieży trenującej grę w piłkę nożną. Większość radnych uznała jednak, że jest to zbyt droga inwestycja jak na Łuków. Propozycje zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej zgłoszone przez burmistrza nie uzyskały potrzebnej większość. Ani boiska, ani tężni, ani rozbudowy amfiteatru nie będzie.

  Nie będzie też planowanej od lat modernizacji Placu Narutowicza. Radni z PiS i Przymierza dla Ziemi Łukowskiej nie mogli się zgodzić na tą inwestycję bowiem zlikwidowano zbyt wiele miejsc parkingowych, wybrano niepraktyczny, trudny w utrzymaniu kolor kostki granitowej. Zdaniem radnych z miejskiej koalicji plac nie wymaga natychmiastowej renowacji. Można z tym poczekać i pozyskać na ten cel dedykowane pieniądze z zewnątrz.

  Planowaną kwotę 2,6 mln, którą miasto otrzymało z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, i która miała być przeznaczona na to zadanie, radni postanowili przeznaczyć na 15 mniejszych inwestycji, m.in.: remont chodników, dróg, parkiet w SP 1 oraz ułożenie kostki na targowicy.  Jak mówił na sesji przewodniczący rady Przemysław Suchodolski nie może teraz stawiać na sport, rekreację i „upiększanie miasta”, ale na inwestycje „bliskie sercom mieszkańców”.