Wiktorek Jankowski z Turzych Rogów k. Łukowa ma 2 miesiące. Urodził się z rzadką wadą wrodzoną kończyn dolnych W prawej nóżce nie ma kości strzałkowej, natomiast w lewej jest ona niedorozwinięta. Aby w przyszłości mógł chodzić będzie potrzebował kilku kosztownych operacji i wieloletniej rehabilitacji.
Rodzice Wiktorka apelują do ludzi dobrej woli o pomoc: „Teraz mieliśmy już być w komplecie, wszyscy zdrowi, szczęśliwi. Mieliśmy we czwórkę cieszyć się naszą zwyczajną codziennością. Nie oczekiwaliśmy od życia zbyt wiele. Wystarczyłoby nam zdrowie, a wtedy z całą resztą dalibyśmy sobie radę. Nasze życzenia jednak nie zostały przez los spełnione…
Czekaliśmy na naszego synka Wiktorka, wierząc lekarzom wykonującym badania USG, że wszystko będzie dobrze. No bo dlaczego miałoby być źle? Niestety, po porodzie okazało się, że jest inaczej… Wielka radość z pojawienia się maleństwa na świecie zmieszała się z ogromnym strachem.
Od lekarza usłyszałam, że ”coś jest nie tak z nóżkami synka”, po czym zabrano Wiktorka na dalsze badania. Zostałam sama z mnóstwem pytań kołaczących się po głowie, ze łzami w oczach i smutkiem w sercu nie do wyobrażenia. Oczekiwanie na konkretne informacje o stanie zdrowia Wiktorka wydawało mi się być wiecznością – takie informacje nie padły, nikt nie był w stanie określić, z jaką wadą urodził się nasz synek. W XXI wieku! Szpital opuściłam z rozpoznaniem, iż Wiktorek urodził się z bliżej nieokreśloną wadą rozwojową kończyn dolnych.
Dniami i nocami szukaliśmy informacji w internecie na temat wad kończyn dolnych u dzieci i tak trafiliśmy na Paley European Institute w Warszawie – klinikę ortopedyczną, gdzie leczy między innymi dr Dror Paley – światowej sławy ortopeda. Prześledziliśmy historie wielu dzieci operowanych przez tego wybitnego specjalistę, które dziś funkcjonują jak każde w pełni sprawne dziecko.
Jeszcze kilka lat temu mali pacjenci musieli lecieć po swoją szansę i nadzieję za ocean. Na szczęście od niedawna dr Dror Paley wykonuje skomplikowane operacje w Warszawie, co bardzo ułatwia organizację leczenia. Tylko tam dają nam gwarancję, że Wiktorek będzie mogło chodzić, być sprawny i żyć jak rówieśnicy. Dzieci, które inni lekarze skazywali na amputację, wychodzą z Paley Institute na własnych nóżkach!
Jesteśmy po konsultacji z dr Paleyem, który postawił diagnozę i przedstawił plan leczenia. Wiktorek urodził się z wadą „fibular hemimelia”, która zdarza się raz na ćwierć miliona urodzeń. Jedynym ratunkiem jest operacja, bez której Wiktorek nigdy nie będzie w stanie samodzielnie chodzić. W prawej nóżce synek nie ma kości strzałkowej, natomiast w lewej jest ona niedorozwinięta. Obie kości piszczelowe są wygięte, a prawa nóżka jest krótsza od lewej. Z biegiem czasu dysproporcja w długości nóg będzie się pogłębiać. Podobnie jak u większości dzieci dotkniętych hemimelią strzałkową, tak samo u Wiktorka występują problemy współistniejące, takie jak deformacja stóp, stawów skokowych oraz koślawość obu kolan.
Pomimo poważnych deformacji nóg dr Paley daje nam 100% gwarancji na wyleczenie, pod jednym warunkiem – pierwsza operacja musi odbyć się między 18. a 24. miesiącem życia Wiktorka. Leczenie ma składać się z kilku etapów. Pierwsza operacja będzie polegała na wyprostowaniu kości piszczelowych w obu nogach oraz ustawieniu stopy w prawidłowej pozycji za pomącą procedury zwanej SUPERankle. Dzięki temu Wiktorek będzie miał proste nogi ze stopami przylegającymi płasko do ziemi. Staw skokowy zostanie połączony tymczasowo drutami, które zostaną usunięte po 12 tygodniach. Kolejnym etapem będzie wydłużanie nóg, gdy Wiktorek będzie w wieku około 4 lat.
Czeka nas długa i trudna droga, jednak jesteśmy bardzo zmotywowani, by ją przejść. Od tego zależy cała przyszłość Wiktorka! Jego samodzielność w życiu dorosłym. Musimy to zrobić dla niego!
Niestety, cena za zdrowie i sprawność synka jest niewyobrażalna i znacznie przekracza nasze możliwości finansowe. Dlatego potrzebujemy Ciebie, anioła, dla którego dramat naszego dziecka, naszej całej rodziny nie pozostanie obojętny. Prosimy, uratuj naszego synka przed kalectwem. LEPSZE JUTRO Wiktorka jest w Twoich rękach. Dobro, które dajesz, zawsze do Ciebie wraca.”
Rodzice Wiktorka
Zbiórka potrzebnych funduszy prowadzona jest na stronie www.siepomaga.pl Zebrano już ponad 70 tysięcy zł. Potrzeba jeszcze ponad 390 tys. zł.