Punkty karne, zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do dwóch lat pozbawienia wolności to konsekwencje, z jakimi musi liczyć się 44-latek z małopolski. Mężczyzna miał prawie promil alkoholu w organizmie i w obszarze zabudowanym jechał samochodem z prędkością 105 km/h. Zatrzymano go na ul. Radzyńskiej w Łukowie.
W niedzielę 31 maja przed południem policjanci z łukowskiej drogówki sprawdzali prędkość pojazdów poruszających się po ul. Radzyńskiej. Na tym odcinku drogi biegnącej w obszarze zabudowanym, zgodnie z oznakowaniem dopuszczalna prędkość pojazdów nie może przekraczać 50 km/h. Według zgłoszenia dokonanego na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa w tym miejscu ta prędkość jest przekraczana. Kolejny raz zgłoszenie dokonane na tej aplikacji potwierdziło się.
Przed godziną 11.00 policjanci sprawdzili prędkość jadącego tą drogą samochodu marki Opel. Okazało się, że kierujący pojazdem 44-latek z województwa małopolskiego o 55 km/h przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość. Kontrolując kierowcę osobówki policjanci poczuli od niego woń alkoholu. Po sprawdzeniu okazało się, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. 44-latek już stracił prawo jazdy i wkrótce usłyszy zarzut. Grozi mu co najmniej 3-letni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci po raz kolejny apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o powstrzymywanie się od spożywania alkoholu i ryzykowania jazdy pod jego wpływem. Pamiętajmy nawet najmniejsza ilość alkoholu obniża koncentrację i opóźnia reakcję kierującego.