20-latek z gminy Wojcieszków został aresztowany na trzy miesiące za napad na sklep. Do tego zdarzenia doszło 28 maja. Młody mężczyzna zastraszył ekspedientkę nożem, a za skradzione pieniądze kupił narkotyki.
W czwartkowe południe 28 maja dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o rozboju do jakiego doszło w jednym ze sklepów w gminie Wojcieszków. Ze zgłoszenia wynikało, że „zamaskowany” mężczyzna zastraszając ekspedientkę nożem zażądał od niej pieniędzy z kasy. Już po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia policjanci z Adamowa i łukowscy kryminalni ustalili, że sprawcą rozboju może być 20-latek z gminy Wojcieszków.
Zatrzymany mężczyzna mówił, że nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem. Funkcjonariusze nie uwierzyli w jego zapewnienia i odnaleźli w domu część skradzionych ze sklepu pieniędzy. Dodatkowo mundurowi w kurtce 20-latka znaleźli kilka gramów haszyszu. Wówczas 20-latek przyznał policjantom, że musiał zdobyć pieniądze, gdyż miał finansowy dług u znajomego. Okazało się, że młodzieniec „zalegał z płatnością” za zakupione wcześniej narkotyki. Funkcjonariusze ustalili też, że kilka minut po rozboju, skradzionymi pieniędzmi 20-latek „wyrównał dług” a dodatkowo zakupił nową porcję haszyszu.
20-latek już usłyszał zarzuty. Za „posiadanie” narkotyków i rozbój z użyciem noża grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Wczoraj łukowski sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy. Co najmniej trzy najbliższe miesiące 20-latek spędzi w areszcie tymczasowym.