Na 5 lat więzienia skazał sąd 33–letniego księdza Sebastiana M. Pochodzący z gminy Krzywda mężczyzna przez pół roku spotykał się i kilkukrotnie zgwałcił młodą dziewczynę z gminy Drelów. Miał ją zmuszać do seksu pomiędzy październikiem 2018 a lutym 2019 roku. Kobieta poskarżyła się Kurii Siedleckiej, a przed sądem w charakterze świadka zeznawał nawet biskup siedlecki Kazimierz Gurda.

Duchowny od początku nie przyznawał się do winy, składał obszerne wyjaśnienia, ale były one znacząco odmienne od ustaleń śledczych. Pochodzący z powiatu łukowskiego Sebastian M. święcenia kapłańskie przyjął w 2015 roku, po czym jako wikariusz pełnił posługę w parafii w Drelowie i to tam miał kilkukrotnie zgwałcić młodą parafiankę. W 2017 roku został przeniesiony do parafii w Łosicach. Kolejna zmiana nastąpiła w czerwcu 2018 roku, bo został wówczas skierowany na studia stacjonarne filologii klasycznej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W łosickiej parafii pozostał rezydentem. Jednocześnie, współprowadził audycje w Katolickim Radiu Podlasie, był też zapraszany na rekolekcje w wielu parafiach.

Sąd Rejonowy w Siedlcach skazał Sebastiana M. na 5 lat pozbawienia wolności. Ma też wpłacić 150 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Prokuratura Okręgowa składać nie będzie, bo uznaje, że wyrok jest słuszny. W związku z wyrokiem, kuria ma teraz podjąć decyzje „w ramach procedur kanonicznych”. Wydalenie ze stanu duchownego to jedna z najwyższych kar przewidzianych w kodeksie prawa kanonicznego za tego typu przestępstwa.