W niedzielę 30 stycznia, kiedy przez nasz kraj przechodził orkan „Nadia” łukowscy strażacy interweniowali 22 razy. Wiatr przewracał drzewa, uszkodzona została linia energetyczna, a na dwóch budynkach w gminie Stanin doszło do zerwania dachów.

  Jak informuje Paweł Wysokiński, oficer prasowy
KP PSP Łuków, 14 razy strażacy usuwali z dróg przewrócone drzewa. Usuwali też drzewo, które pod naporem wiatru oparło się o budynek mieszkalny na ul. Okrzei w Łukowie. Byli też wzywani do zabezpieczenia miejsca gdzie doszło do zerwania linii energetycznej. W Mysłowie zaś zapewnili prąd do koncentratora tlenu. Największe szkody wiatr wyrządził
w gminie Stanin. W miejscowości Jonnik wiatr zerwał dach
z budynku mieszkalnego, a w Nowym Staninie uszkodził dach na budynku gospodarczym. Strażacy gasili też pożar śmietnika przy ul. Cegielnianej w Łukowie. Ogień pojawił się tam po tym, jak do śmietnika wrzucony został popiół.