Zakończył się proces grupy oskarżonej o handel ludźmi. Gang – jak podaje prokuratura – miał werbować ludzi do pracy za granicą, a potem zmuszać ich do żebrania. 11 oskarżonych działało gównie w powiecie łukowskim. Na początku września w tej sprawie ma zostać ogłoszony wyrok.

  Jak informuje Dziennik Wschodni, z aktu oskarżenia wynika, że nielegalny proceder trwał w latach 2009 – 2014. Grupa miała wykorzystać ponad 70 osób. Najpierw oskarżeni publikowali ogłoszenia, oferując „dobrze płatną pracę” w Finlandii. Chodziło o sprzedaż wyrobów z drewna. Obiecywano wynagrodzenie na poziomie kilku tysięcy złotych miesięcznie. Ostatecznie osoby, które odpowiadały na ogłoszenie, po przybyciu do Finlandii dowiadywały się, że mają chodzić od domu do domu i zbierać datki. Nie znali języka fińskiego. Członkowie grupy wręczali im więc kartki z wypisanymi prośbami o pieniądze, np. na leczenie kogoś z rodziny. W zamian za pomoc Finowie otrzymywali drewniane figurki lub obrazki. Sprzedający dostawali tylko część zebranej kwoty. Resztę oddawali za noclegi i dowóz do „pracy”. Prokuratura ustaliła, że oskarżeni działali głównie w okolicach Łukowa. Wyjazdy na tzw. „drewniaki” organizowano tam od lat.

  Na ławie oskarżonych zasiadło 11 osób. Proces rozpoczął się w 2016 roku w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Mężczyźni odpowiadali za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Postawiono im również zarzuty dotyczące handlu ludźmi. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Wyrok w ich sprawie zostanie ogłoszony 7 września.