Jedna z lokalnych działaczek na rzecz zwierząt, znalazła w lesie zamarzniętego psa. Leżał w pudełku przykryty folią, a obok niego znajdowały się jednorazowe, niebieskie rękawiczki. O sprawie powiadomiona została Fundacja dla Szczeniąt Judyta oraz policja.
Jak informują nas członkowie Fundacji, martwy pies został przewieziony do SGGW, gdzie zostanie wykonana szczegółowa sekcja. Fundacja chce również zebrać dowody
i pociągnąć do odpowiedzialności osoby, odpowiedzialne za ten czyn. Każdy, kto może mieć informacje na temat zamarzniętego psa, proszony jest o kontakt z członkami Fundacji dla Szczeniąt Judyta.
Film można zobaczyć pod adresem