Decyzją dyrektora łukowskiego szpitala zawieszona została działalność punktów Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej, które działały w Wojcieszkowie i w Stoczku Łukowskim. Powód to brak osób chętnych do pracy. Dodatkowo, jak się okazuje, żaden z tych punktów nie spełniał wymogów stawianych przez NFZ.
Na konkurs na świadczenie usług medycznych w punktach Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej nie wpłynęła żadna oferta. To spowodowało, że dyrektor szpitala wydał zarządzenie o zawieszeniu ich działalności. Jak się ponadto okazuje, ani w Stoczku Łukowskim, ani w Wojcieszkowie, w miejscach, w których funkcjonowały dotychczas punkty nocnej i świątecznej pomocy, nie są wyposażone zgodnie z zaleceniami NFZ. Nie ma tam rentgena, usg oraz laboratorium diagnostycznego. To z kolei oznacza, że w przypadku kontroli, szpital mógłby być narażony na karę w wysokości ponad 100 tys. zł.
Działalność punktów w Wojcieszkowie i w Stoczku Łukowskim była dotychczas finansowana ze środków własnych łukowskiego szpitala. Na tę działalność nie ma kontraktu z NFZ. Teraz też nie ma chętnych lekarzy, którzy chcieliby tam pracować.
Obecnie punkt Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej działa tylko w Łukowie, w poradni przy ul. Partyzantów 10.
Z ostatniej chwili:
Jak ustaliliśmy dyrektor SP ZOZ Mariusz Furlepa wkrótce ogłosi drugi konkurs na świadczenie usług medycznych w Punktach Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej w Wojcieszkowie i Stoczku Łukowskim.