W środę, 15 lipca łukowscy policjanci dowiedzieli się, że 26-latek z gminy Łuków może mieć narkotyki. Sprawdzając tą informację kryminalni ustalili, że młody mężczyzna może być na stacji kolejowej w podłukowskiej miejscowości. Ich ustalenia potwierdziły się. Zatrzymany na peronie młodzieniec tłumaczył policjantom, że nie ma żadnych narkotyków.
Funkcjonariusze nie uwierzyli w zapewnienia 26-latka i znaleźli przy nim narkotyki. Nielegalną substancję młodzieniec ukrył w slipkach. Po zbadaniu okazało się, że było to prawie 100 gramów haszyszu. Zatrzymany 26-latek noc spędził w policyjnej celi.
26-latkowi grozi wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności.