Co najmniej pół roku opóźnienia mają firmy wykonujące prace przy wymianie torów pomiędzy Lublinem i Dęblinem. W związku z tym, co najmniej do czerwca przyszłego roku pociągi Warszawa – Lublin będą jeździć objazdem przez Łuków.
Pociągi powinny wrócić na trasę Warszawa – Lublin w grudniu 2018 roku, a wrócą najwcześniej w czerwcu 2019 roku. „Dziennik Wschodni” podaje, że włoska firma wykonująca prace, utraciła płynność finansową. Zarząd PKP PLK chce dokończyć prace siłami własnych spółek.
Przebudowę trasy Warszawa – Lublin podzielono na trzy odcinki. Największe opóźnienie jest na trasie od Dęblina do Lublina. Planowano, że w grudniu zostanie przywrócony ruch, a są miejsca, na których nie jest nawet tor położony. Wykonawca twierdzi, że opóźnienia spowodowała długa zima, odnajdywane w ziemi niewybuchy i problemy z dostawą niezbędnych surowców kamiennych. Największym jednak problemem są zaległości finansowe wobec podwykonawców, którzy w związku z brakiem wypłat opuścili plac budowy.