„To już jest w zasadzie dewastacja” – mówi dyrektor Łukowskiego Ośrodka Kultury Grzegorz Skwarek opisując to, co zastali jego pracownicy w czwartek 5 października na terenie amfiteatru. To obiekt, którym zarządza ŁOK, i który wciąż trzeba sprzątać.
Osoby, które spędzają czas na scenie amfiteatru, zwłaszcza wieczorami i nocą, zostawiają po sobie totalny bałagan. Efektem spotkań w tym miejscu są pozostawione wszędzie puste opakowania, pobite butelki oraz pomazane ściany. Już po raz kolejny doszło do otwarcia skrzynek, gdzie znajdują się gniazdka elektryczne. Zdaniem dyrektora Grzegorza Skwarka, zapewne osoby, które to robią sadzą, że będą mogły sobie naładować telefony. Ale w tych skrzynkach na co dzień „prądu nie ma”.
Dyrektor Grzegorz Skwarek po raz kolejny prosi i apeluje, aby nie niszczyć amfiteatru.