Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz dwuletni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych, to wyrok, jaki zapadł w sprawie Beaty S., byłej dyrektor Muzeum H. Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Od tego wyroku stronom przysługuje odwołanie.

Przypomnijmy. Akt oskarżenia przeciwko Beacie S. wpłynął do Sądu Rejonowego w Łukowie pod koniec 2021 roku. Prokuratura Rejonowa w Łukowie oskarżyła ją o składanie fałszywych zeznań, przekroczenie uprawnień, fałszywe oskarżania i uporczywe nękanie Macieja Cybulskiego oraz ukrywanie jego dokumentacji pracowniczej. Akt oskarżenia powstał na bazie materiałów z poprzedniego śledztwa, które ostatecznie umorzono. Dotyczyło ono nieprawidłowości w muzeum. Zawiadomienie złożyła Beata S., przekonując, że inwentaryzacja w muzeum po odejściu Macieja Cybulskiego, wykazała braki.

Jej zdaniem, brakowało m.in. rękopisów Henryka Sienkiewicza i kilku monet z wizerunkiem pisarza noblisty. Zniknąć miało też ponad 200 sztuk wydawnictwa „Katalog Zbiorów Muzeum Henryka Sienkiewicza”. Pracownicy przeprowadzający inwentaryzację mieli też odnotować braki w wyposażeniu muzeum na łączną kwotę 55 tys. zł. Jednak śledczy łatwo wszystko odnaleźli. Część z „zaginionych” rzeczy znajdowała się m.in. w gablotach ekspozycyjnych udostępnionych zwiedzającym. Dlatego śledztwo zostało umorzone.

13 lutego zapadł wyrok w sprawie Beaty S. Są Rejonowy w Łukowie uznał ją winną wszystkich stawianych zarzutów i skazał na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz dwuletni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych. Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje odwołanie.