Łukowscy policjanci podczas ostatniego weekendu zatrzymali kilku kierowców „z ciężką nogą” i kilku „na podwójnym” gazie. Każdy z nich musi teraz liczyć się z surowymi konsekwencjami.

Wśród zatrzymanych znalazł się 28-latek z gminy Łuków, który jadąc przez Gołaszyn, o 42 km/h  przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość. Do tego okazało się, że ma on ponad promil alkoholu w organizmie. 28-latek już stracił prawo jazdy i wkrótce usłyszy zarzut.

Z nadmierną prędkością poruszała się też jadąca ulicą Wojska Polskiego w Łukowie 39-letnia łukowianka. Przekroczyła dozwoloną prędkość o 34 km/h. Po chwili okazało się, że kobieta nie ma prawa jazdy, bo trzy lata temu wydano jej decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Oprócz grzywny za przekroczenie prędkości, grozi jej nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Również do 2 lat pozbawienia wolności grozi 59-latkowi z Łukowa. Mężczyzna poruszał się hyundaiem z dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkością, ale tor jego jazdy wzbudził podejrzenie u innych kierowców. Zawiadomieni przez nich policjanci zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 59-latek już stracił prawo jazdy, wkrótce usłyszy zarzut i jego sprawa znajdzie finał w sądzie.

Policja kolejny raz przypomina, że wśród wielu przyczyn wypadków nadal dominuje nadmierna prędkość. Nie bez znaczenia dla bezpieczeństwa na drodze jest też stan trzeźwości kierującego. Niestety, wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poważnym zagrożeniem na drodze jest alkohol. Nawet jego niewielka ilość w organizmie wpływa na koncentrację i refleks kierującego.

w