Wojna na Ukrainie powoduje panikę w Łukowie. W czwartek na stacjach benzynowych ustawiły się długie kolejki, w niektórych miejscach zaczęły kończyć się zapasy paliwa. Podobnie było w kantorach, gdzie skończyły się euro i dolary. Łukowianie masowo wypłacają też pieniądze z kont. Przed bankomatami tworzą się spore kolejki osób chcących wypłacić gotówkę.

  W czwartek wieczorem na większości łukowskich stacji benzynowych, aby kupić paliwo trzeba odstać w kolejce przynajmniej 20 minut. – Już sprzedaliśmy cztery razy więcej paliwa niż w zwykły dzień. A kolejka jest coraz większa – usłyszeliśmy na jednej ze stacji. Kierowcy tankują do pełna, bojąc się nie tylko, że benzyny może zabraknąć, ale też ogromnego wzrostu cen. Już w czwartek cena litra benzyny wzrosła w Łukowie do 6 zł.

  W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw – napisał na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.