Łukowscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, że 40-latek z Łukowa może mieć środki odurzające. Policjanci ustalili, że mężczyzna najprawdopodobniej przechowuje narkotyki w swoim garażu. Kolejny raz ustalenia funkcjonariuszy potwierdziły się.   Zatrzymany przez policjantów 40-latek twierdził, że nie ma żadnych narkotyków oraz nie ma nic wspólnego z takim procederem. Kryminalni nie uwierzyli w zapewnienia mężczyzny i przeszukując jego garaż odnaleźli pojemnik z brązowo-brunatną substancją, foliowe woreczki i „zawiniątka z szarym proszkiem”. Po sprawdzeniu okazało się, że było to prawie kilogram haszyszu i ponad 400 gramów mefedronu.

  Narkotyki zostały zabezpieczone, a 40-latek noc spędził w policyjnej celi. Policjanci zabezpieczyli też u mężczyzny elektroniczną wagę i pieniądze w kwocie ponad 5 tysięcy złotych.

  Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a prowadzący postępowanie policjanci ustalają, skąd 40-latek posiadał narkotyki oraz dla kogo były przeznaczone.

  Działania policjantów Łukowa wspólnie z policjantami z Siedlec doprowadziły również do zatrzymania 34 letniego mieszkańca  Siedlec. W mieszkaniu młodego mężczyzny  ujawniono ponad 3 kilogramy środków odurzających w postaci  marihuany, mefedronu i amfetaminy. Zatrzymanemu przedstawiono zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.

  Decyzją sądu kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie. Funkcjonariusze KMP Siedlce będą w tym czasie prowadzić dalsze  czynności w  przedmiotowej  sprawie i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.