Policjanci zatrzymali 24-latka u którego znaleźli kilkadziesiąt gramów amfetaminy i marihuany. Młodzieniec część narkotyków ukrył w pojemniku pistoletu lakierniczego i pomiędzy kartkami zeszytu. Funkcjonariusze znaleźli też u niego elektroniczną wagę i gotówkę. Teraz policjanci ustalają, skąd mężczyzna posiadał narkotyki oraz czy nie zajmował się także ich rozprowadzaniem.
W sobotę, 19 grudnia łukowscy i lubelscy kryminalni razem z funkcjonariuszem Straży Granicznej pojechali do jednej z miejscowości gminy Stanin. Z informacji, jakie do nich dotarły wynikało, że mieszkający tam młodzieniec może mieć narkotyki i może nimi „handlować”.
Informacje funkcjonariuszy potwierdziły się. W momencie, gdy razem weszli na posesję zamieszkiwaną przez 24-latka, funkcjonariusze zauważyli, że zaczął nerwowo chować „zawiniątka” do szuflady stołu roboczego stojącego w garażu. Po chwili okazało się, że była to amfetamina i marihuana.
24-latek zapewniał policjantów, że nie ma innych narkotyków, tylko te które przed chwilą schował w szufladzie. Funkcjonariusze nie uwierzyli w jego zapewnienia i przeszukując jego garaż znaleźli kolejne narkotyki. Okazało się, że foliowy woreczek z amfetaminą ukryty był w pojemniku pistoletu lakierniczego. W innym miejscu policjanci znaleźli też amfetaminę, „rozsypaną” pomiędzy kartkami zeszytu.
Funkcjonariusze zabezpieczyli kilkadziesiąt gramów amfetaminy, kilka gramów marihuany oraz wagę elektroniczną i kilkaset złotych. 24-latek został zatrzymany, już usłyszał zarzuty za naruszenia przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Teraz policjanci ustalają, skąd mężczyzna posiadał narkotyki oraz czy nie zajmował się także ich rozprowadzaniem.