W czwartek, 30 lipca łukowscy policjanci zostali powiadomieni o kradzieży kosmetyków ze sklepu. Chodzący między sklepowymi regałami mężczyzna schował „za pasek spodni” dwa opakowania z kosmetykami, a następnie nie płacąc za nie przeszedł obok kas i szybkim krokiem udał się w kierunku drzwi. Zachowanie mężczyzny zauważyła pracownica sklepu i chciała uniemożliwić młodzieńcowi wyjście ze skradzionymi kosmetykami. Ten odepchnął kobietę, a gdy to nie pomogło zaczął się z nią szarpać i przewrócił ją na podłogę.
Policjanci dowiedzieli się, że ten sam mężczyzna, kilka godzin wcześniej, również dokonał kradzieży. Informację o zaistniałych zdarzeniach, a także rysopis sprawcy przekazano wszystkim pełniącym w tym czasie służbę policjantom. Opis „skojarzył” ze 33-latkiem jeden z funkcjonariuszy. Przeszukując jego mieszkanie policjanci odnaleźli skradzione perfumy. Mężczyzna przyznał, że skradzione wcześniej kosmetyki „oddał za wódkę” nieznajomej.
33-latkowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.