Zbyt duży koszt budowy biogazowni, wzrost cen energii elektrycznej, prawdopodobna drastyczna podwyżka cen za ścieki – to tylko niektóre z powodów rezygnacji przez Przedsiębiorstwo Usług i Inżynierii Komunalnej z planów realizacji projektu, na który pozyskano 46 mln zł dofinansowania. Jak słyszymy dziś, ani przedsiębiorstwa, ani mieszkańców Łukowa na tak drogą inwestycję nie stać.
PUiIK wystosował pismo do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, w którym zwraca się o ponowne przeanalizowanie zakresu rzeczowo – finansowego projektu modernizacji oczyszczalni ścieków wraz z rozbudową i modernizacją sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. Decyzja ta, to efekt nierozstrzygniętego przetargu na wybór firmy, która miała zaprojektować i wykonać przebudowę oczyszczalni. Największe koszty, jak się okazuje, generowała w tym projekcie budowa biogazowni, która miała powstać właśnie na terenie oczyszczalni.
Jak mówi nam prezes firmy Marcin Mateńko, dziś już wiadomo, że firmy nie stać na aż tak kosztowny projekt. Wpływ na to ma m.in. wzrost cen energii elektrycznej. W przypadku PUiIK jest to wzrost o 70 procent. Biorąc pod uwagę, że roczne rachunki opiewają na kwotę 1,1 mln zł, to ten wzrost jest dla budżetu firmy bardzo znaczący.
Do tego, jak podkreśla prezes Marcin Mateńko istnieje realne zagrożenie, że po zakończeniu realizacji projektu nastąpi drastyczna podwyżka cen za pobór wody i odprowadzanie ścieków. To zaś z kolei może spowodować rezygnację największych dostawców ścieków z usług PUiIK, na rzecz budowy własnych oczyszczalni. Chodzi tu o największe zakłady przemysłowe w mieście. Gdyby te zakłądy zrezygnwały będzie to zwiększało ryzyko nie osiągniecia planowanych rezultatów projketu w zakresie wielkości odzysku energii z feremntacji metanowej.
Za tak ambitne inwestycje płacili by też mieszkańcy Łukowa. Prezes Mateńko nie ukrywa, że konieczne byłoby drastyczne podwyższenie opłat. Dziś te ceny są jednymi z najniższych w kraju. Ale bez większych dochodów z opłat, firma nie mogłaby pozyskać środków własnych na realizację inwestycji zapisanych w projekcie.
Po ponownej analizie projektu przez pracowników PUiIK, prezes Marcin Mateńko chce zaproponować ograniczenie wydatków związanych z jego realizacją. Chce zrezygnować z budowy nowych sieci kanalizacyjnych i wodociągowych, ograniczyć inwestycje do remontu istniejących sieci oraz zastosować inny proces zagospodarowania osadów ściekowych. Chce zrezygnować z kosztownej budowy biogazowi na rzecz rozbudowy istniejącego kompostowni, który znajduje się przy ulicy Świderskiej.
Pismo do Narodowego Funduszu zostało wysłane w minionym tygodniu. Jego treść zna też burmistrz miasta. Teraz wszyscy czekają na odpowiedź.
2019-01-15