Ubezpieczanie samochodu, który jest źródłem dochodu, wygląda zupełnie inaczej, niż zadbanie o OC i AC dla zwykłej prywatnej osobówki. Co więc trzeba wiedzieć, decydując się na taki sposób zarobku?

Większa wypadkowość = wyższe składki

Siłą rzeczy, utrzymując się z przewozu ludzi, więcej się jeździ. W różnych godzinach. Bywają kursy nocne, gdzie miasto jest puste, a bywają takie, gdy trzeba przeciskać się w godzinach szczytu. Zmęczenie całodniowym siedzeniem za kółkiem, także ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. A i kontrolować sytuacji na drodze się zwyczajnie nie da.

Tym samym, kierowca taksówki jest dużo bardziej narażony na wypadki samochodowe, niż pozostali uczestnicy ruchu drogowego. Wynika to z bardzo prostej przyczyny: spędza za kołkiem zdecydowanie większą ilość godzin od przeciętnego użytkownika dróg. Przez to prawdopodobieństwo, ubezpieczyciele podnoszą stawki, jakie należy płacić.

Większe miasto = wyższe składki

Wysokość ubezpieczenia zależy również od tego, w jakim mieście przyjdzie nam pracować. Im większe miasto, tym wyższa wysokość składek ubezpieczeniowych. Dlaczego? To również wynika z podwyższonego ryzyka udziału w wypadkach samochodowych. Duże miasta oznaczają wzmożony ruch, zarówno mieszkańców, jak i przyjezdnych z okolicznych miejscowości. Często jest to również zdecydowanie bardziej skomplikowana aglomeracja – na drodze pojawiają się tramwaje, bus-pasy, wiele linii autobusowych, skomplikowane skrzyżowania, czy ronda.

Wszystko to, czego nie znajdziemy w mniejszych miastach.

Większy przebieg = wyższe składki

Ilość godzin spędzonych za kółkiem, również nie sprzyja obniżeniu cen ubezpieczenia. Im ich więcej, a z zasady, taksówkarze przejeżdżają ich tysiące, tym większe zużycie pojazdu. Większe prawdopodobieństwo, że coś w trakcie dnia może się zepsuć. Stworzyć zagrożenie na drodze.

Tym samym to co dla pracownika może być plusem pracy (wiele godzin spędzonych na jeździe samochodem), dla ubezpieczyciela jest minusem.

Pasażer może narobić szkód

Nie bez znaczenia są także sami pasażerowie. I choć tutaj ubezpieczyciel nie będzie się wtrącał, warto ubezpieczyć samochód od szkód, jakie mogą wyrządzić. W końcu nigdy nie wiadomo, w jakim stanie wsiądzie osoba zamawiająca kurs.

Dobrze pomyśleć także o ubezpieczeniu, które pokryje ewentualne roszczenia pasażerów, gdyby doszło do wypadku, w którym zostaliby poszkodowani.

Gdzie ubezpieczać?

Choć firm ubezpieczeniowych jest od groma, najlepiej skierować się do specjalistów w danej dziedzinie, jak Taxi Insurer (https://www.taxiinsurer.co.uk/taxi-insurance/). Znają oni zawód taksówkarza, wiedzą, co może się zdarzyć, potrafią odpowiednio zareagować i pomóc. I przede wszystkim, mieli styczność z różnymi sytuacjami, a to sprawia, że są godni zaufania.