Policjant z komendy w Lubartowie został zatrzymany przez łukowskich policjantów. Stało się to w momencie kiedy jadący autem funkcjonariusz przekroczył w terenie zabudowanym prędkość o 60 kilometrów na godzinę. Kierowca otrzymał mandat i zostało mu zatrzymane prawo jazdy.
Jak informuje portal WP moto, na jednym z popularnych fanpage’y na Facebooku pojawiło się zdjęcie wpisu dotyczącego kontroli drogowej, która miała miejsce na początku czerwca. Policjanci łukowskiej drogówki zatrzymali nieoznakowany radiowóz, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 60 km/h. Z notatki wynika, że funkcjonariusz jadący fiatem brawo został ukarany mandatem, i zgodnie z przepisami zostało mu odebrane prawo jazdy. Ukarany policjant pracuje w wydziale kryminalnym w Lubartowie i prowadził wtedy działania operacyjne. Dlaczego nie miał włączonych sygnałów świetlnych ma zostać ustalone podczas trwających czynności wyjaśniających.
Trzeba pamiętać, że radiowóz sam z siebie nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Reguluje to art. 2 pkt 38 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który wyraźnie zaznacza, że pojazd musi mieć włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Skoro nieoznakowany fiat poruszał się bez nich, był zwykłym uczestnikiem ruchu drogowego, co oznacza, że powinien był stosować się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego.
A te są bezwzględne, gdy przychodzi do przekraczania prędkości w terenie zabudowanym. Od 18 maja 2015 roku za jechanie tam o ponad 50 km/h szybciej niż dozwolone kierowca traci prawo jazdy na trzy miesiące. Ponadto nakładany jest mandat w wysokości od 400 do 500 zł.