Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca peugeota, który spowodował kolizję drogową w Trzebieszowie. 34-latek w takim stanie wyjechał do sklepu po pieluchy dla dziecka.
W środę, 15 maja w Trzebieszowie doszło  do zdarzenia drogowego, w którym zderzyły się dwa samochody marki Peugeot. 34-latek z gminy Zbuczyn kierując peugeotem 407 najechał na tył peugeota 307, którym kierowała 58-latka z gminy Trzebieszów. Kobiecie ani mężczyźnie nic się nie stało, 34-latek mówił jedynie że „kręci mu się w głowie”. Okazało się, że miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
34-latek  wyjechał autem z domu do sklepu, gdzie miał kupić pieluchy dla dziecka. Mężczyzna powiedział mundurowym, że kilka godzin wcześniej wypił „tylko cztery piwa” i nie odczuwał, by był pijany. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a wkrótce usłyszy zarzuty.