Wysoka grzywna i zakaz kierowania pojazdami grozi 18-latkowi z gminy Łuków, który potrącił będącą na pasach 11-letnią dziewczynkę. Dziecko przechodziło po przejściu dla pieszych, gdy było „zapalone dla niej” zielone światło. W tym czasie samochód, który wyjeżdżał z ul. Cieszkowizna i skręcał w lewo na skrzyżowaniu, omal nie rozjechał dziewczynki. Mundurowi dzięki zapisowi z kamer miejskiego monitoringu ustalili dane pojazdu i kierującego nim młodzieńca. Okazało się, że młody mężczyzna prawo jazdy otrzymał niespełna dwa miesiące temu. Teraz może je stracić.
Wczoraj po godzinie 15:00 na jednym z przejść dla pieszych doszło do potrącenia przechodzącej na zielonym świetle 11-latki. O zdarzeniu poinformowała matka dziewczynki. Kobieta mówiła, że nie była świadkiem zdarzenia, o całym zajściu dowiedziała się od córki.
Policjanci, którzy dowiedzieli się o zdarzeniu sprawdzając zapis z kamery miejskiego monitoringu, ustalili, że w opisywanym przez kobietę zdarzeniu brał udział samochód marki Dacia. Policjanci sprawdzili kto jest właścicielem auta i dowiedzieli się, że pojazdem tym kierował wówczas 18-latek z gminy Łuków. Okazało się, że młody mężczyzna prawo jazdy zdobył niespełna dwa miesiące temu. Nagranie publikujemy ku przestrodze, aby pokazać, że chwila nieuwagi na drodze może doprowadzić do tragedii.
Dzisiaj młodzieniec zostanie przesłuchany i wkrótce jego sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Grozi mu wysoka grzywna, a nawet zakaz prowadzenia pojazdów.