Dopalacze były prawdopodobną przyczyną śmierci dwójki młodych ludzi we wsi Biskupice. Zwłoki 17-letniej Nikoletty i 22-letniego Damiana znalazł wujek dziewczyny.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do Nikoletta i Damian zmarli kilka dni wcześniej. Ich ciała zdążyły się już częściowo rozłożyć. Przedawkowanie dopalaczy to jedna z wersji, jakie policja bierze pod uwagę. Mógł to być również alkohol. 17-latka na stałe mieszkała ze swoją mamą w Niemczech. Z relacji mieszkańców Biskupic wynika, że w lipcu dziewczyna sama przyjechała na wakacje do rodzinnej miejscowości. Szybko wprowadził się do niej 22-letni Damian z Lublina. Sąsiedzi mówią, że oni tam cały czas pili i brali dopalacze. Parę tygodni temu chłopak tak się upił, że spadł ze schodów i zabrali go do szpitala.