Po wywiadzie, jakiego udzielił Telewizji Master prezes ŁKS Orlęta Łuków, w internecie „rozpętała się burza”. Chodzi o decyzję Pawła Sycha o nie podpisaniu nowej umowy z trenerem sekcji podnoszenia ciężarów, Robertem Dołęgą. Pojawiła się nawet petycja o przywrócenie Dołęgi do pracy.

  Petycję w internecie zamieściło Stowarzyszenie Przyjazny Łuków. Jak dotychczas podpisało się pod nią 270 osób. Autorzy petycji sprzeciwiają się decyzji prezesa klubu Orląt. Nazywają ją polityczną: „Działalność sportowa  trenera Roberta Dołęgi, międzynarodowe sukcesy i dziesiątki wychowanych adeptów sztangi w Łukowie przegrały w starciu z polityką. Granica pomiędzy klubem sportowym, a partią polityczną od dawna nie była tak cienka” – czytamy w petycji.  Pismo, pod którym zbierane są podpisy, kończy się prośbą o przywrócenie Roberta Dołęgi do pracy w ŁKS Orlęta Łuków. „Nie pozwólmy aby polityka zwyciężyła!”.