Przestępcy wykorzystują kolejne metody oszustw. Teraz włamują się na konta profili społecznościowych, wybierają osobę z grona znajomych i wysyłają do niej wiadomości prosząc o pożyczkę lub sfinalizowanie zakupów poprzez przesłanie kodu BLIK. W ubiegłym tygodniu 28-latek z gminy Łuków stracił w ten sposób ponad 2 tysiące złotych.

  Wykorzystywana przez oszustów metoda polega na pokonywaniu zabezpieczenia i uzyskania dostępu do konta w komunikatorze na portalu społecznościowym. Włamując się na czyjeś konto, oszuści mają wgląd do rozmów właściciela tego konta ze znajomymi, a prośby o pomoc kierują zwykle do tych, z którymi rozmawia on najczęściej i utrzymuje dobry kontakt. Za pośrednictwem komunikatora przestępcy wysyłają do znajomych danej osoby wiadomości z prośbą o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK. Najczęściej tłumaczą to pilną potrzebą zrealizowania przelewu bądź uiszczenia jakiejś opłaty i chwilowym brakiem dostępu do środków zgromadzonych na swoim koncie.

  W poniedziałek 18 stycznia łukowscy policjanci zostali powiadomieni przez 28-latka z gminy Łuków o oszustwie, którego padł ofiarą w ubiegłym tygodniu. Ze zgłoszenia wynikało, że oszust najprawdopodobniej „przejął” konto na portalu społecznościowym jego kolegi. Następnie przestępca, podając się za kolegę, wykorzystał popularny komunikator i skontaktował się z 28-latkiem. W wysyłanych wiadomościach prosił o przesłanie kodów BLIK, dzięki którym mógłby opłacić zakupy na portalu aukcyjnym. Młody mężczyzna sądząc, że pomaga swemu koledze czterokrotnie autoryzował wygenerowane kody BLIK. Dopiero później skontaktował się telefonicznie ze swoim kolegą. „Jakież było zdziwienie” gdy okazało się, że kolega wcale nie prosił go o kody BLIK. Okazało się, że w ten sposób młody mężczyzna stracił ponad 2 tysiące złotych.

  Policjanci apelują do posiadaczy kont na portalach społecznościowych o weryfikowanie otrzymywanych wiadomości zawierających prośbę o udostępnienie kodu. Przed dokonaniem transakcji należy upewnić się, czy nadawcą wiadomości rzeczywiście jest nasz znajomy.