Łukowscy kryminalni zatrzymali sprawców kradzieży z włamaniem do jakiej doszło w grudniu. W okresie świątecznym łukowscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego ze sklepów przy ul. Warszawskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że nieznani sprawcy dostali się do tej placówki handlowej i skradli między innymi telewizor, laptop oraz elektronarzędzia. Wyjaśnieniem sprawy zajęli się łukowscy kryminalni.
22 stycznia policjanci odzyskali skradzione ze sklepu artykuły i ustalili, że do sklepu włamali się młodzi łukowianie. Pracujący nad sprawą łukowscy kryminalni dowiedzieli się, że w Wigilijną Noc, przed jednym z kościołów, spotkało się trzech 15-latków, dwóch 16-latków i 17-latek. Kilku z nich zamierzało udać się o północy na Pasterkę, jednak rezygnując z udziału w tej uroczystej Mszy, razem z kolegami udali się w okolice jednego ze sklepów przy ul. Warszawskiej. Tam jeden z młodzieńców uszkodził umieszczoną na budynku kamerę monitoringu, kilku z pozostałych chłopców zaczęło uderzać drzwi  sklepu. Tej nocy wejście do sklepu nie zostało sforsowane i młodzieńcy po kilkudziesięciu minutach udali się w inne okolice miasta, a następnie spokojnie powrócili do domów.
Z kolejnych ustaleń łukowskich kryminalnych wynika, że następnego wieczora sześciu ustalonych przez nich młodzieńców ponownie udało się w okolice sklepu przy ul. Warszawskiej i już wtedy wyłamali uszkodzone poprzedniej nocy drzwi. Kilku z nich weszło do środka budynku, kilku pozostało na zewnątrz  „na czujce”. Młodzi chłopcy wynieśli ze sklepu telewizor, laptop , elektronarzędzia oraz drobne artykuły techniczne. „Łupy” przenieśli do domu jednego z nich, a po kilku dniach wywieźli do podłukowskiej miejscowości.
22 stycznia łukowscy kryminalni po zweryfikowaniu swych kilkutygodniowych ustaleń zatrzymali młodych mieszkańców Łukowa i odzyskali skradzione przez nich artykuły. Teraz prowadzący postępowanie szczegółowo ustala jaką rolę w zdarzeniu odegrał każdy z młodzieńców. Wkrótce sprawa młodych chłopców zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Łukowie.